Niektórzy ludzie posiadający tzw. duże pieniądze kupują sobie jachty czy jakieś wielkie posiadłości, a inni wolą zrobić coś dla swojej rodzinnej miejscowości.
Pochodzący z Bukovan Josef Kouřil, przedsiębiorca z sukcesami, oprócz wspomnianego wcześniej młyna sfinansował też budowę kaplicy w Bukovanach. Bukovany nigdy nie miały kościoła na swoim terenie, mieszkańcy zadowolić się musieli albo małymi kapliczkami, albo podróżowali do oddalonego o 6 km Kyjova. Tutaj dodać trzeba, że kaplica, chociaż przypisana kurii katolickiej, ma służyć nie tylko katolikom, ale też wiernym innych wyznań oraz jest miejscem wydarzeń kulturalnych. Co ciekawe, Josef Kouřil nie jest człowiekiem wierzącym, więc z tym większym podziwem należy ocenić jego poczynania jako mecenasa lokalnej społeczności.
Łatwo się domyśleć, że kaplica przykuła naszą uwagę głównie ze względu na postać, która „firmuje” tą budowlę. Wikipedia podaje, że w ołtarzu umieszczona jest kropla krwi Jana Pawła II, która zachowała się w materiale tkaniny przy zamachu z 1981 roku. Ciekawe, prawda?