Pagórek Santon (przez miejscowych nazywany czasami Tvaroženský kopeček) jest bez wątpienia pięknym punktem widokowym na dalszą okolicę i niedaleką miejscowość Tvarožná. Przy odpowiedniej pogodzie, ma się rozumieć. Swą obecną nazwę zawdzięcza francuskim żołnierzom, którym przypominał wzgórze Santon z Egiptu. Stara nazwa Padělek („Podróbka”) odeszła w zapomnienie.
Na wiosnę kwitną tu fiołki, potem bzy, a lato pachnie tymiankiem. Patrząc na poniższe zdjęcia oczywiście musicie trochę nadwyrężyć swoją wyobraźnię aby to wszystko zobaczyć i poczuć, bo przecież mamy dopiero wczesne przedwiośnie. Z drugiej strony zapewne przyjedziecie tu późną jesienią na rekonstrukcję Bitwy pod Austerlitz i też takich widoczków nie uznacie. Na pewno zobaczycie kaplicę z jaskrawoczerwonym dachem. Kaplica Panny Marii Śnieżnej postawiona była w roku 1832, w miejscu zniszczonej w czasie walk napoleońskich drewnianej kapliczki. Na wzgórzu Santon w czasie Bitwy Trzech Cesarzy stacjonował bowiem oddział francuskich wojsk, uzbrojony w 18 dział. Dziś na ścianach kapliczki znajdują się pamiątkowe ryciny przedstawiające francuskich generałów Claparèda i Valhuberta oraz rosyjskiego generała Bagrationa.
Od roku 1988 do 2009 stała tam też kopia francuskiego działa, niestety była systematycznie niszczona, dlatego przeniesiono ją do miasteczka. Sama kaplica również stała się obiektem zainteresowania złodziei, ostatnio przed dwoma laty. Ukradziono wówczas… miedzianą kopułę. Na szczęście szybko ją odnowiono.