Jaskinia Katarzyńska (Kateřinská jeskyně) jest jedną z tych jaskiń Morawskiego Krasu, które można zwiedzać tylko z przewodnikiem i za opłatą. Znajduje się około 500 metrów od Skalního Mlýna, gdzie zaczyna się zbocze Suchy žleb.
Jaskinię Katarzyńską (tzn. jej część udostępnioną do zwiedzania) tworzą dwa wielkie „domy” z przyległymi korytarzami. Główny „dom” to największa podziemna powierzchnia tego typu w Republice Czeskiej – długość 97 m, szerokość 44 m, wysokość 20 m. Słynna jest świetna akustyka tego miejsca, o czym przewodnik w czasie zwiedzania pozwoli nam się przekonać, prezentując nagranie muzyki klasycznej. Można również samemu spróbować zaśpiewać… Kilka razy do roku odbywają się tam koncerty.
Idąc dalej możemy podziwiać tak zwany bambusowy gaj tworzony przez wysokie laski stalagmitów. Jest to doskonała pożywka dla wyobraźni, ponieważ kształty mogą przywodzić nam na myśl dosłownie wszystko. Jedna z lasek, znajdujących się tam niegdyś, stała się oparciem dla najbardziej znanego tworu w jaskini, który jest też jej symbolem. Mowa tu o postaci czarownicy, czyli wapiennego głazu uformowanego na kształt zgarbionej czarownicy (szkic tej postaci jest na Turystycznym Znaczku). Charakterystycznym miejscem tej jaskini jest też tzw. Ściana bajek, gdzie nacieki utworzyły kształty, które łatwo można przyrównać do np. siedmiu krasnoludków, trzygłowego olbrzyma itp.
Dalej, za głównym domem, znajduje się Dom Chaosu. Znajdziemy tam gromadę nacieków, które runęły ze stropu jaskini. Wiele z nich jest dość świeżych, inne zdążyły porosnąć sintrem.
Poza tymi dwoma udostępnionymi wnętrzami, Jaskinia Katarzyńska kryje dużo więcej korytarzy. Te są jednak bardzo niebezpieczne i niedostępne nawet dla speleologów. „Katarzynka” może się niechlubnie poszczycić jedyną śmiertelną ofiarą jaskiń Morawskiego Krasu (przynajmniej wg słów przewodniczki). Jeśli ktoś zastanawia się skąd taka nazwa jaskini, to wyjaśnienie znajdziemy w opowiastce o pasterce Katarzynie. Kiedy jedna z jej owiec uciekła, dziewczynie zdawało się, że słyszy dźwięk dzwoneczka w jaskini. Jaka tam panuje ciemność, przewodnik zademonstruje podczas zwiedzania. Jak łatwo się domyśleć dziewczę wlazło za owcą, ale nie znalazło już drogi powrotnej i dokonało żywota właśnie w tej jaskini. Owieczka najpewniej przeżyła, chociaż legendy o tym milczą… Od tej pory jaskinia nosi imię tej chyba niezbyt roztropnej pastereczki.
Długość zwiedzania – 40 minut.